Tymczasem zapraszam do obejrzenia relacji z kwietniowego wypadu na łowisko Szachty w Poznaniu, gdzie razem z Maćkiem złowiliśmy 8 dwucyfrowych karpi.
Licząc kilka bezrybnych dni na Rybniku, oraz jedną nockę na dzikusie, była to moja trzecia zasiadka w tym sezonie... Mam nadzieję, że lato i jesień pozwolą na znacznie więcej karpiowych wypadów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz